- autor: KKSProkocim, 2014-08-13 21:02
-
Prokocim pokonał Rzozovię 3:1, ale beniaminek A klasy okazał się wymagającym przeciwnikiem
Rzozovia – Prokocim 1:3 (1:0)
Bramki: 1:0 Niechaj 33, 1:1 K. Sierant 68 wolny, 1:2 Wójcik, 1:3 Sierant 80
Sędziowali: Malada Grzegorz oraz Korcala Mikołaj i Styczeń Szymon
Żółte kartki: A. Wcisło, Paweł Sierant
Widzów 50
Rzozovia: Hartabus – T. Folwarski (K. Wcisło), A. Wcisło, M. Folwarski (46 Trela), Sekuła – Wrzoszczyk (P. Kurek), Skołyszewski, Radziszowski, Kolbusz (67 Okarmus) – K. Kurek, Niechaj
Prokocim: Wójtowicz – Wąsik (80 Doros), Dolczak, Paweł Sierant, Piotr Sierant (86 Kuklewicz)– Stankiewicz, Wojdyła (75 Kukawski), Olszański, Wójcik – K. Sierant, Gołdowski (67 Podraza)
Od początku swój styl gry próbowali narzucić faworyzowani, choć bardzo odmłodzeni (wszyscy zawodnicy z wyjściowej jedenastki urodzili się po roku 1990) Goście, ale długo nie mogli się przyzwyczaić do krótkiego i wąskiego boiska, stąd sporo niedokładności. Gospodarze swojej szansy szukali głównie w kontrach. Jedna z nich przyniosła zamierzony efekt gdy w 33 minucie Niechaj wygrał pojedynek z Wójtowiczem. Po przerwie Goście zagrali dużo lepiej niż w pierwszej połowie ale Rzozovia była dobrze zorganizowana w defensywie i mogła liczyć na świetnie dysponowanego bramkarza. W 53 minucie Gołdowski trafił w boczną siatkę, a po chwili Sierant strzelał dwukrotnie ale za każdym razem świetnie spisywał się Hartabus. Gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie ale szykującego się do pojedynku z Wójtowiczem P. Kurka zatrzymał Wąsik. W 64 minucie na bramkę Rzozovii strzelali Wójcik, Gołdowski i dwukrotnie K. Sierant, ale świetnie spisywał się Hartabus. Bramkarz gospodarzy niepopisał się w 68 minucie, gdy niewyglądający zbyt groźnie strzał K. Sieranta z rzutu wolnego przepuścił między nogami. To dodało wiatru w żagle Kolejarzom. W 73 minucie Wójcik główkował z 5 metrów od słupka. Obrońcy wybijali piłkę, ale dobrze ustawiony arbiter liniowy zasygnalizował, że piłka całym obwodem przekroczyła linię bramkową. Wątpliwości nie było 7 minut później gdy po dośrodkowaniu Kukawskiego K. Sierant z najbliższej odległości ustalił wynik spotkania.